czwartek, 13 stycznia 2011

Ostatnia tura koszyczków

To już ostatnia partia koszyczków, tym razem okrągłych. Wszystko już uszyte i wysłane teraz tylko czekam na wieści czy obszycia się spodobają. W sumie powstało dziesięć obszyć do koszyków wszystkie w kolorach: niebieskim, żółtym i pomarańczowym. Może nie jestem samokrytyczna, ale naprawdę jestem zadowolona z efektu końcowego. Do tego stopnia spodobało mi się szycie wkładów do koszy, że jest szansa, że powstanie wreszcie coś do naszego domu (na co mój Mąż bardzo mocno liczy i za każdym razem kiedy kończę jakieś zamówienie to stwierdza: to teraz wreszcie uszyjesz coś do nas). Muszę Wam się przyznać, że w stu procentach rozumiem powiedzenie, że szewc bez butów chodzi. Ciągle mi jakoś brakuje czasu, aby poszyć jakieś dodatki do naszego mieszkania. Ale jest szansa, że tym razem się uda. Tym bardziej, że wszystko przygotowane do szycia tzn. materiały gotowe, pomysły mam w głowie i tylko usiąść i szyć. 
Trzymajcie kciuki :)
Tymczasem przedstawiam zdjęcia dwóch okrągłych  koszyczków wraz z naszym ciekawskim kociakiem (jednym z dwóch bo oba zasługują na miano ciekawskich niestrudzonych poszukiwaczy wrażeń)







Bardzo dziękuję za Wszystkie miłe słowa, nawet nie wiecie jak serce rośnie kiedy czytam sobie Wasze komentarze. Cieszę się również, że grono moich obserwatorów stale rośnie. To naprawdę wielka nagroda, że chcecie zaglądać i podpatrywać co nowego zmajstrowałam. Przyznam szczerze, że z tym większą przyjemnością dzielę się z Wami moimi nowymi pomysłami. DZIĘKI!!!

3 komentarze:

  1. Świetne koszyki ,a kot jaki ciekawski :))

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie piękne! pomarańcze na spodzie są świetne :) aż się dziwię, że nie ma zdjęcia z kotem W koszyku, a nie PRZY :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O niech to! Kotek :))) Kochamy koty i uwielbiamy grochy!!! Fantastyczne rzeczy! Jesteśmy pierwszy raz i od dziś będziemy zaglądać i podziwiać :) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń