czwartek, 26 sierpnia 2010

Franiowy ochraniacz

Wreszcie ukończyłam prezentowy ochraniacz na łóżeczko dla małego Frania. Obiecywałam, obiecywałam, aż w końcu uszyłam. Osłonka wykonana jest z kremowej bawełny w dziecięce wzorki. Cały ochraniacz wypełniony mięciutką watoliną, więc trochę przypomina w dotyku kołderkę. Na wszystkich łączeniach powszywałam podwójne troczki, żeby ochraniacz dobrze się trzymał. No to teraz Franio nareszcie będzie bezpiecznie spał ;)
 

p.s. Do końca mojego candy już tylko 5 dni!!!

wtorek, 24 sierpnia 2010

Dla wszystkich moli książkowych :)

Ostatnio wciągnęłam się trochę w haftowanie i dlatego dziś prezentuję Wam kolejną zakładkę. Tym razem w kolorze fioletowym, z fioletową krateczką. Jak widać coś u mnie bardzo fioletowo :) Zakładka już znalazła swoje miejsce i mam nadzieję, że osoba, do której trafi ucieszy się z niej. Zakładka wyszła mi troszkę większa niż poprzednia. W środku, tak jak przy poprzedniej sztywniejszy materiał. Tak to wygląda:


Do końca mojego candy zostało już tylko 7 dni. Zapraszam wszystkich, którzy się jeszcze nie wpisali!!!
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia :)

piątek, 20 sierpnia 2010

Fioletowo i pastelowo mi

Dziś kolejna torebka doczekała się swojej blogowej premiery. Przyznam się szczerze, że powstała ona już jakiś czas temu, ale jak widać cierpliwość popłaca i dziś może ona wystąpić w roli głównej ;) Ma ona w sobie kilka rzeczy, które czynią ją szczególna i wyjątkową. Przede wszystkim materiał, który posiada piękny kwiatowy wzór trochę jakby malowany kredkami (jest to bawełniana tkanina o grubszym splocie). Ponadto udało mi się znaleźć materiał na podszewkę w kolorze fioletowym prawie identycznym, w jakim są kwiaty na torbie, co pięknie się razem komponuje. Kolejna rzecz to podszewka, która jest bardzo drobno przepikowana w romby i nad którą trochę się trzeba namęczyć. Ostatnia, najważniejsza rzecz: to była moja pierwsza torebka tego typu czyli uszyta w takim kształcie, z drewnianymi rączkami i z przepikowanym wnętrzem. Może nie wygląda ona tak widowiskowo jak głosi to powyższy opis, ale tak czy siak mam do niej ogromny sentyment :)

torba ma w środku dwie kieszonki, a zapinana jest na duży zatrzask

p.s. Bardzo dziękuję za tak liczny udział w moim candy i zachęcam wszystkich, którzy jeszcze się nie wpisali. Do końca zostało Wam 11 dni! ZAPRASZAM!!!

sobota, 14 sierpnia 2010

Przy dobrej lekturze ...

Wakacje to zawsze czas wzmożonego czytelnictwa i nadrabiania wszystkich zaległości książkowych, stąd też wziął się pomysł na mój dzisiejszy wpis. Tak mnie ostatnio naszło na zrobienie zakładki do książki. Dla mnie to zawsze też jest idealny moment, żeby wykorzystać trochę czasu na haftowanie,do którego, w ciągu roku, jakoś ciężej mi się zebrać. Moją zakładkę zaczęłam więc od wyhaftowania takiej oto dziewczynki :


A dalej to już samo jakoś poszło. Obszyłam gotowy haft materiałem z czerwoną krateczką vichy, a w środek włożyłam taki materiałowy usztywniacz, żeby zakładka trzymała kształt. Całość wykończyłam białym obszyciem na tyle gęstym, że na pewno nic się nie rozejdzie.

 a oto moja obecna lektura

W planach kolejne zakładki w tym samym stylu, ale w innej kolorystyce :)
Przypominam o moim torebkowym candy . Zapraszam Was bardzo serdecznie!

środa, 11 sierpnia 2010

Moje torebkowe CANDY !!!

Chciałabym Wam podziękować za liczne odwiedzanie i obserwowanie mojego bloga. Jest to dla mnie prawdziwa radość. Z tej właśnie okazji postanowiłam rozdać prezenty!!! Jako, że to moje pierwsze prezenty dla Was, więc zaszalałam i obdaruję aż dwie osoby. Wybrałam dwie całkiem różne torby, choć mają pewne elementy wspólny tzn. kolor zielony i kwiatki. Tak więc do wyboru do koloru!



ZASADY:
1.Umieść komentarz pod tym postem (jeśli nie masz bloga - podaj w komentarzu swojego maila).
2. Wybierz torebkę i podlinkuj jej zdjęcie umieszczając informację o moim candy na swoim blogu.
3. Czekaj cierpliwie na losowanie, a być może jedna z toreb już wkrótce będzie Twoja :)
Losowanie już 31 sierpnia!
ZAPRASZAM SERDECZNIE !!!

niedziela, 8 sierpnia 2010

Nowe kratki vichy i groszki

Po super udanym wyjeździe jestem z powrotem, wypoczęta, uśmiechnięta i gotowa do pracy :) Bardzo dziękuję za wszystkie miłe i budujące słowa zamieszczane w komentarzach, nawet nie wiecie jak bardzo motywująco one na mnie działają.
Dziś chciałam Wam pokazać obiecane nowe materiały, które przyjechały do mnie z Francji. Wśród nich oczywiście kratka vichy w nowych kolorach. Jest także super materiał patchworkowy oraz w kwiatuszki, który chyba wykorzystam do uszycia podszewki mojego wiklinowego kosza. Jak tylko coś powstanie to na pewno się tym z Wami podzielę.

A oto i one: 

Czyż nie są piękne?

Oprócz materiałów koniecznie muszę się pochwalić moim ostatnim znaleziskiem, które przywiozłam z wyjazdu, a jest to kubek czerwony w białe groszki! Jestem nim absolutnie oczarowana. Niestety kubek był tylko jeden jedyny, ale dobre i to :) Oczywiście znalazł on już swoje miejsce w naszym kredensie i w dodatku na samym przodzie, tak aby go wszyscy mogli podziwiać ;)


a tu nasza Milka (zwana potocznie Milusiem) dzielnie pilnuje mojego nowego znaleziska :)


Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!