wtorek, 30 sierpnia 2011

Mania wielkości z eko uszami

Czyżby tytułowa mania wielkości mnie dopadła? Sama nie wiem, ale niby skąd u mnie zamiłowanie do tak gigantycznych toreb. Jak już Wam kiedyś pisałam, jestem raczej niewielką osobą. I wcale nie oszukam jak napiszę, że mam 1,60m w kapeluszu :) Tak czy owak wielkie torby powstają u mnie całkiem często. Może aż nadto wzięłam sobie do serca hasło: "rozmiar ma znaczenie". 
Tym razem prezentuję wielką torbę z tej samej serii co poprzednia. Torba jest na tyle wielka, że kiedy założyłam ją na ramię to sięgała mi prawie do kolan ;) Całość w odcieniach szarości przełamanej różnymi odcieniami żółtego. Kiedyś pisałam, że mam takie swoje ulubione połączenia kolorów, takim jest niewątpliwie połączenie szarości i żółtego. Dodatkowo tak ułożyłam materiał, ze przód torby jest inny niż jej tył. Tak też lubię :) Całość wygląda tak:



Cieszę się, że poprzednia torba Wam się spodobała. Mam nadzieję, że i ta zyska Waszą akceptację. A na zachętę (lub "zniechętę" jak kto woli:) dodam, że czeka Was jeszcze przeprawa z jedną torbą z powyższej kolekcji. Następnym razem będzie jednak bardziej kolorowo. Pozdrawiam Was serdecznie!

9 komentarzy: