Świeżutkie, jeszcze ciepłe, dopiero co wyszły spod maszyny :) Jednym słowem kapcie aż do znudzenia. Żółtą kratkę już znacie, ale tym razem połączyłam ją nie z sowami tylko z alfabetem, muffinkami itp. Za to zielone groszki to absolutna nowość tzn. takiego zestawienia jeszcze nie było. Przyznam Wam szczerze, że oczarował mnie ten odcień zieleni. Jeśli kapciuszki komuś by się spodobały i chciałby stać się ich właścicielem to zapraszam tutaj.
Miłego dnia Wam życzę i wracam do pracy :)
jak zawsze śliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne groszki. :**
OdpowiedzUsuńKapciuchy wspaniałe jak zawsze.
OdpowiedzUsuńnormalnie takie piękne, że aż szkoda byłoby je zakłada:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTwoje kapcie mogłabym oglądać bez końca. Superaśne!!!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
rozczuliły mnie te czarne stopki na podeszwach :)
OdpowiedzUsuń