W przerwie między lawendowym zamówieniem powstał dzisiejszy woreczek. Wszystko jakoś tak ułożyło się w spójną całość. Wynalazłam kawałek materiału, na którym były trzy całe owieczki i czwarta prawie cała. Dwie są białe a pozostałe 1 i 3/4 są czarne. Choć przyznam się szczerze, że siedziałam przez chwilę i rozmyślałam czy te owce to są właściwie białe czy czarne (to chyba skutek wieczornej pory dnia ;). Skoro były już owce to pomyślałam, że trzeba by je dobrze umiejscowić no i nie trzeba było długo szukać. Oczywiście mój wzrok natrafił na czarną kratkę vichy no i dalej to już wszystko jasne :)
Przedstawiam woreczek z cyklu: "na różne różności"
Jak to się mówi mała rzecz a cieszy.
Pozdrawiam serdecznie tych najwytrwalszych, którzy mimo dość długich przerw w moich nowościach, czasem tu do mnie zaglądają i bardzo dziękuję wszystkim, którzy zostawiają u mnie choć słówko oraz wszystkim nowym obserwatorom.
Woreczki są urocze! Myślę, że zadowolą przedszkolaka jak i osobę dorosłą :) Brawo!
OdpowiedzUsuńOwieczki są superowe. W sam raz do przedszkola.
OdpowiedzUsuńZacny woreczek, bardzo sympatyczny ;)
OdpowiedzUsuńFajne, bardzo mni sie kojarza z naszymi lakami:)
OdpowiedzUsuńJa zagladam, zagladam:)
Pozdrawiam cieplutko:)
uroczy :) ja zaglądam też, tylko czasem mam opóźnienia...
OdpowiedzUsuń