Oj długo mnie tu nie było. Choć nie do końca jest to prawdą, bo zaglądam do Was regularnie, tylko tak jakoś nie mogłam się zebrać, żeby coś nowego pokazać. W końcu stwierdziłam, że nie można tak zaniedbywać moich kochanych czytelników i odwiedzających :) Dziś chciałabym Wam pokazać połowę prezentów tzn. niespodziankę, którą przygotowałam dla Oli, która została wylosowana wśród obserwatorów. Jako prezent-niespodzianka powstała patchworkowa poducha w odcieniach fioletu. Wszystko z myślą o nowej sypialni Oli, która z resztą bardzo mi się spodobała i stąd też pomysł na jakiś dodatek do niej. A oto poducha:
Przyznam Wam szczerze, że tu u Oli poduszka prezentuje się dużo ładniej :)
Ja cały czas obecnie pracuję nad zupełnie nowymi rzeczami do zupełnie nowej galerii, w której będę miała swój własny kącik. Choć pracy jest sporo, to radość z tego, że już wkrótce będę miała kawałek przestrzeni i to w całkiem realnym świecie, zdecydowanie mnie motywuje do działania. Więcej szczegółów napiszę Wam następnym razem i może uchylę rąbka tajemnicy co takiego szykuję :)
Miłego wieczoru Wam życzę i aby ten tydzień był cały taki słoneczny i ciepły, bo wtedy od razu więcej się chce i człowiek sam do siebie się uśmiecha. Pozdrawiam Was gorąco!
aaaaa fioletowa!
OdpowiedzUsuńjest piękna, przepiękna.
czy można ją w jakiś sposób dostać, wygrać?;)
pozdrawiam
Śliczna jest, bardzo lubię ten wzór :))
OdpowiedzUsuńDobrze że wróciłaś ;-) Poducha jest boska i te wszystkie materiały jak ładnie się komponują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna jest ,śliczne kolory i świetnie je ze sobą połączyłaś ,
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
Przepiękna poduszka... :*
OdpowiedzUsuńDroga Madziu:) poduszka zajmuje w mojej sypialni honorowe miejsce:) Jest cudowna! wiesz o tym:))dziękuję Ci z całego serca!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
fajniutka ta podusia:)
OdpowiedzUsuń