czwartek, 7 października 2010

Lawendowa kuchnia

Ostatnio dostałam propozycję, aby uszyć dodatki do kuchni oraz do dużego pokoju w pewnym bardzo uroczym mieszkanku. Dostałam zgodę na moją inwencję twórczą w 100%, czyli dobieranie wzorów, kolorów i fasonów owych dodatków. Czego można chcieć więcej :) Szczerze mówiąc to chyba najlepsza opcja przy produkowaniu ręcznych wytworów, ponieważ w swobodzie tworzenia powstają zazwyczaj najlepsze rzeczy. Natomiast jeśli coś trzeba zrobić na konkretne zamówienie to zawsze jakoś tak ciężej to idzie, przynajmniej  u mnie tak to wygląda.
Wracając do "kuchennego" zamówienia, jak zobaczyłam beżową ciepłą i przytulną kuchnię, to od razu sobie pomyślałam o lawendowych dodatkach w odcieniach ciepłej zieleni i fioletu. Pierwszym elementem, który postanowiłam uszyć, są lawendowe poduchy utrzymane właśnie w tej kolorystyce. Następne w kolejce ustawiły się poduchy na krzesła, które czekają na pozszywanie.

 lawendowo na naszej przedpokojowej ławeczce, która na potrzeby tego posta zawędrowała do dużego pokoju

a na koniec moja lawenda z bliska

Tak sobie myślę, że mimo, iż motyw lawendowy jest ostatnio bardzo popularny, to dodatki z tym wzorem w każdym miejscu i domu wyglądają inaczej. Jest tyle odmian lawendy i tyle sposób na jej "podanie", że nie sposób się powtórzyć.

5 komentarzy:

  1. Bardzo ładny materiał. Do przytulnej kuchni w sam raz. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne poduszki i piękny materiał. Lubimy lawendę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajrzałam przypadkiem,bo lawenda mnie tutaj przywiodła .Uwielbiam lawendowe motywy, a w Twoim wydaniu są śliczne. Pozdrawiam serdecznie. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  4. tylko życzyć sobie takich klientów można pokazać swoje pomysły

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne poduchy! czasem zazdraszczam możliwości uprzytulniania... mamy małe mieszkanko, dużo gratów i ciężko coś z tym zrobić. ale oglądanie wystrojów wnętrz u innych też cieszy oczy :)

    OdpowiedzUsuń