Aby nie pozostawać na takim smutnym obwieszczeniu postanowiłam dorzucić ostatnią (jak na razie) turę kapciuszków. Spokojnie już nie będę Was nimi zamęczać. Te dwie pary są troszkę inne od reszty i choć pachną różanie to tak do końca różane nie są. Są bardziej krateczkowe. Trochę je ozdobiłam tasiemką i gotowe. W środku ta sama co wcześniej flanelka w kwiatki. Wszystkie kapciuszki posiadają woreczek w komplecie z takim wzorem jaki jest na kapciuszkach lub ozdobiony tasiemką.
Spokojnego i słonecznego weekendu Wam życzę :)
Po prostu cudo.Typowe angielskie buciki. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje rzeczy.
OdpowiedzUsuńTrafiłam na ten blog w czasie poszukiwań materiału w czerwono-białą kratkę (sezon wekowy, chcę ozdobić słoiczki) i za nic w świecie nie mogę znaleźć takowego