Wiem, wiem miało być o spodniach, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie. Powody są dwa: po pierwsze nie mam jak zrobić zdjęć jakiś sensownych, po drugie wczoraj wpadła mi w ręce rzecz, którą koniecznie pragnę się Wam pochwalić.
Jednak, aby zacząć wszystko od początku to muszę wspomnieć, że bardzo długo szukałam odpowiedniej patery na ciasta i torty. Podobały mi się zawsze takie wielkie płaskie talerze, a także patery na nóżce. Do tej pory nie udało mi się żadnej nabyć, więc i mobilizacja do pieczenia tortów byłą nie za duża. Aż tu wczoraj, nagle pojawiła się ...
ONA
Jestem nią absolutnie zachwycona, gdyż spełnia wszystkie moje oczekiwania. Poza tym, że patera jest ogromna to ma jeszcze łopatkę do nakładania ciasta. Ponad to jest przeurocza, ma groszki, kwiatki i jest w pastelowych kolorach. A jeszcze żeby tego było mało udało mi się ją nabyć w naprawdę okazyjnej cenie. Teraz tylko pozostaje mi zrobić jakiś wielki tort :)
Na koniec chciałam Was zaprosić do odwiedzenia mnie na facebooku. Ciągle zapominam Wam o tym wspomnieć. Wszystkim, którzy będą chcieli się do mnie przyłączyć bardzo dziękuję!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.