Jakoś tak podświadomie chyba sięgam po tkaniny w radosnych wiosennych kolorach. Już chyba wszyscy tęsknią za wiosną, za słońcem i ciepłem. Tym razem zdecydowałam się na zieleń i uszyłam nowy pokrowiec. Etui wyszło trochę piżamowe, ale to chyba przez te paski. Kieszonka została uszyta z tkaniny, o której pisałam już tutaj. Co do materiału w koniczynki od Laury Ashley to muszę przyznać, że jest on dla mnie tak cenny, że zanim mam go użyć to się pięć razy zastanawiam czy to na pewno odpowiednie przeznaczenie. Całość wygląda tak:
Super, zestawienie kolorków w moim guście, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super robótka, a koniczynka- fajna rzecz ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}
http://moja-koniczynka.blogspot.com/
fajna rzecz i jaka praktyczna
OdpowiedzUsuńszkoda, że ja pecetowiec jestem :( peceta w to nie zasadzę :(
Śliczne te kończynki:] Taki wiosenny ocieplacz na lapka:]
OdpowiedzUsuńwiosennie
OdpowiedzUsuńniemoge sie napatzrec na dokladnosc Twich prac
pozdrawiam serdecznie
Śliczny, wiosenny pokrowiec :)
OdpowiedzUsuńoh, ależ u Ciebie wiosennie już i zielono:)
OdpowiedzUsuńśliczny pokrowiec
Pozdrawiam Madziu