Oto i one moje małe pierniczki choinkowe. Na razie jeszcze bez zawieszki, ale obiecuję Wam, że wszystkie będą do powieszenia. Pierniczki zamarzyły mi się już dawno, więc obowiązkowo musiały powstać na zbliżające się Święta. Wszystkie szykują się na świąteczny kiermasz, który odbędzie się 19.12, tylko niestety jeszcze nie wiem gdzie dokładnie i w jakiej formie, ale będzie na pewno. Wszystkie pierniczki bardzo eleganckie, jak przystało na Święta: z muszkami ewentualnie zapięte na guziczki pod samą szyję. Po prostu "dziarskie buzie śmieją się na luzie".
o jejku jakie cudeńka. Śliczne!!!Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńUrocze pierniczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczne, nic tylko schrupać jeden po drugim, rewelacyjny pomysł
OdpowiedzUsuńBoskie te Twoje pierniczki!!I jakie elegancje ;) Moja mama robila w tym roku filcowe serducha wyszywane z mysla o zawieszeniu ich na choince, ale jak juz dom przystroila swiatecznie to mowi ze tak jej sie rozlazly te serducha po katach ze normalnie nie wie co na choinke powiesi bo serc brak!! ;)Domylsam sie ze kosztowalo Cie to duzo pracy i cierpliwosci! Podziwiam i pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńmarta
Fajne pierniczki :)
OdpowiedzUsuńInnymi słowy MEGA PIERNICZKI... :)
OdpowiedzUsuńjakie słodkie!!!! świetne :) powodzenia na kiermaszu :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne:) Uwielbiam pierniczkowe ludziki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
rewelacyjne są te piernikowe ludziki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
hehe, jakie fajniutki piernikowe stworki:)))
OdpowiedzUsuńWyglądaja jak ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem cudne rzeczy szyjesz.
Zawsze jak tu zaglądam to mam ochotę piernikosy zjeść.
OdpowiedzUsuńStraszne fajne są.
Świetne filcowe pierniki, takie radosne :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś piernikowo, zapraszam na iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk