tak ważnymi Świętami pragnę się z Wami podzielić moimi zupełnie przyziemnymi radościami. Pierwszą z nich jest mój nowy wieniec, który zawiśnie na naszych drzwiach wejściowych. Musze się Wam przyznać, że zawsze o takim marzyłam. Ostatnio nawet stwierdziłam, że jestem gotowa dokonać zakupu. Niestety jednak to, co znalazłam w sklepach mnie rozczarowało jakością wykonania i ceną. Tak więc postanowiłam zrobić coś własnoręcznie. Nie twierdzę absolutnie, że mój wieniec należy do najpiękniejszych, ale jest mój własny i spełnia moje oczekiwania. Przyznaję się szczerze, że zainspirowałam się tymi wiankami. Oto i on:
Poza tym świątecznym akcentem, pojawił się w naszej kuchni kwiatek, na który też już "chorowałam" od dłuższego czasu. Jak zapewne wiecie nosi nazwę "grudzień" lub "raczek" (przynajmniej mi pod takimi nazwami jest znany) i kwitnie właśnie na zimę. Bardzo się cieszę, że wreszcie zawitał w nasze skromne progi. Mała rzecz a cieszy.
To tyle z mojego przedświątecznego placu boju. Życzę Wam radosnych i owocnych przygotowań.
wianek wyszedł przepięknie ;) jest nietypowy, bo zawsze spotykałam zrobione z jakiś roślinek, a ten prawie w całości jest ze szmatek, skrawków i wygląda cudnie ;)
OdpowiedzUsuńa co do kwiatka, to u mnie w pokoju stoi taki sam, jednak nie mam tak ładnej doniczki ;p
Świetny jest ten wianek:) Zgodzę się: nic tak nie cieszy, jak coś zrobionego samemu:) Pierniczki słodkie, a pomysł na pomarańczki bomba:)
OdpowiedzUsuńPiękny wianuszek, lubię bardzo susz cytrusowy:) a grudzień mmmm ile ma pączków i jaką osłonkę cudną:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńTwój wianek jest piękny! ja również miałam kiedyś w domu taki kwiatek, ale nigdy mi niestety nie zakwitł, ciekawe jakiego koloru będą Twoje kwiatki?
pozdrawiam serdecznie :)
Ojej! Śliczny wianek. Taki oryginalny. Ma swój urok. Bardzo mi się podoba.... :) Jak znajdziesz chwilkę, zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPiękny wianek!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowych i spokojnych Świąt!
pozdrawiam!