Tak powoli zmieniam barwy na bardziej jesienne. Widzę, że na Waszych blogach już królują wrzosy i jesienne klimaty. To chyba tak samo się nasuwa i chociaż mamy jeszcze sporo dni lata to wrzesień tak już inaczej nastraja. Wczoraj skończyłam nową torbę. Niby torba raczej prosta, ale namęczyłam się przy niej i w dodatku złamałam dwie igły (co mi się raczej nie zdarza). Najwięcej pracy zajęło mi zrobienie kokardy, gdyż materiał na środku okazał się zbyt gruby i musiałam mocno namawiać moją maszynę, żeby raczyła przeszyć materiał. Jakoś się udało, a torba prezentuje się następująco:
przód i tył torby
oraz środek
Całość jest w pięknym śliwkowym odcieniu fioletu połączonego z ciepłym beżem (chyba już wiecie, że mam "fioła" na punkcie doboru kolorów). W środku te same kolory co na zewnątrz.
super, bardzo podobają mi się twoje torby.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie:)
wiemy wiemy Madziu, i ten dobór kolorów cudownie Ci wychodzi! torba super! bardzo mi się podoba - na piękny wrzesień idealna!
OdpowiedzUsuńJestem fanka toreb, a szczególnie takich materiałowych. Twoje oglądam pierwszy raz i mogłabym tak naprawdę mieć je wszystkie. Piękna ta w paseczki i widać, że starannie wykonana. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsliczna! w moich kolorach ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
piękna torba :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie - trochę jesienna :)
a środek super - fioletowy to mój ulubiony kolor :)
Śliczna jest i szalenie elegancka!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest i szalenie elegancka!
OdpowiedzUsuńale fajna!!
OdpowiedzUsuńŚwietna Torba!!!
OdpowiedzUsuńTa torba ze śliwkowymi akcentami bardzo mi się podoba:) i poniższa dla małej damy też:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń