wtorek, 4 grudnia 2012

Proszę państwa oto miś

Nie wiem czy jest się czym chwalić, ale jako, że jest to mój debiut w szyciu tildowych zabawek to nie mogło tu zabraknąć wzmianki na ten temat. Bardzo niedawno powstał mój pierwszy własnoręcznie uszyty miś. Wszystko to na specjalną okazję dla pewnego bardzo młodego kawalera. Pomyślałam sobie, że misiów nigdy nie za wiele. Ten mój został uszyty z miękkiego polarka. Przyodziałam go w spodenki na szelki i w niebieski golfik, żeby miś nie zmarzł za bardzo w te chłodne dni. Według mnie cały urok zabawek i to czy są ładne czy nie, zawiera się w ich oczkach i ogólnie w wyglądzie buźki. Myślę, że to naprawdę trudne zadanie zrobić sympatycznie wyglądającą mordkę :)



16 komentarzy:

  1. Wow - super - a te portki są rewelacyjne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczny misio! super pomysł!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję! Wcale się nie spodziewałam, że mój debiutancki miś zbierze aż tyle pozytywnych opinii. Bardzo się cieszę i czuję się na maksa podbudowana :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczy miś,fajne ma ubranko:)Pozdrawiam i zapraszam na moją rozdawajkę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny misiu i jakie ubranko profesjonalne

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczny debiut! Mis wyszedl uroczy i taki w sanm raz do przytulenia:) Wiecej takich cudow prosze!

    OdpowiedzUsuń
  7. miś jest śliczny :) nie wiedziałam, że własnoręczny. gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miś wyszedł pięknie. Urocza mordeczka z niego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny! Ja też uszyłam ostatnio perwszą lalkę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym przygarnęła takiego misia dla mojego Wojtusia, on uwielbia takie stworki ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie to wszystko co Tworzysz jest urocze! Aspiruje aby moje rzeczy były tak piękne wykończone jak Twoje. Wpadłam na blog apo raz pierwszy i zostaję dzisiaj na dłużej ^^

    OdpowiedzUsuń