Wiosenny czas to zawsze dobry moment, żeby pokazać się szerszej publiczności. W sobotę miałam ku temu okazję, ponieważ brałam udział w targach MADE IN POLAND. Kiermasz miał się odbywać w Domu Polonii na Krakowskim Przedmieściu, ale ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że cała impreza będzie w plenerze. Oczywiście pomysł okazał się trafiony i gdyby nie to, że nie byłam do końca przygotowana pod względem odzieżowym i chwilami zamarzałam, to było na prawdę sympatycznie. Co więcej zmuszona byłam parokrotnie użyć swego języka obcego, co zaowocowało eksportem moich kapci i torby za granicę. I jak tu się nie cieszyć :) A zatem oświadczam, że kolejne moje produkty ruszyły w świat i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. A tak to wszystko wyglądało u mnie "na straganie":
p.s. Przypominam o moim kopertowym candy i zapraszam!
straganik pięknie się prezentował:)
OdpowiedzUsuń:) Pięknie :)
OdpowiedzUsuń:) Pięknie :)
OdpowiedzUsuńWspaniale :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Wam się podoba, sporo się nagimnastykowaliśmy żeby to wszystko poustawiać :)
UsuńSuper :) Widzę same wspaniałości!
OdpowiedzUsuńPozytywne pozdrowienia z www.decustyle.blogspot.com :D
Bardzo dziękuję, ja również pozdrawiam :)
UsuńGratuluję! Jestem ogromną fanką twoich torebek, a ich wewnetrzna strona to majstersztyk. Stragan okazały i kolorowy.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, rzeczywiście dużo pracuję nad wewnętrznym wykończeniem toreb. Niektórzy się śmieją, że można je nosić podszewką na zewnątrz :)
UsuńŚliczny straganik:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńcudowne twory:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło
Usuń