I znowu wracamy do kapci :) Jak widzicie u mnie to tak na zmianę kapcie, torby czasem pojawi się tylko coś innego, abym nie popadła tak do końca w rutynę. Dzisiejsze kapciuszki są bardzo cukierkowe, a wszystko za sprawą różowej kratki vichy oraz różowej flanelki w środku. Kapcie wyglądają trochę jak dla małej dziewczynki, ale mam nadzieję, że znajdzie się jakaś wcale nie taka mała dziewczynka, która je przygarnie :) Na spodzie jak zwykle "antypoślizgowce ". A całość wygląda tak:
Tym oto wpisem żegnam się z Wami na jakiś czas, ponieważ jadę na długo oczekiwany wyjazd. Ruszamy na podbój Francji. Dokąd zawędrujemy to się okaże. Mam nadzieję, że po powrocie będę miała co Wam opowiadać i pokazywać. Znikam na prawie trzy tygodnie, ale zostawiam Wam moje candy, a jak tylko wrócę wylosuję zwycięzcę. Tak więc do zobaczenia wkrótce!
śliczne ,takie francuskie balerinki
OdpowiedzUsuńMiłej podróży!!!
OdpowiedzUsuńśliczne kapcioszki :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu :)
Baw się dobrze! :)
OdpowiedzUsuńsuperowe;) udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu!kapcie słodkie jak zwykle!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje kapciochy. Te mimo cukierkowości, baaaaardzo mi się podobaja.
OdpowiedzUsuńMiłej podróży i udanego wypoczynku!
Prześliczne papućki! Czy jest szansa na króciutki tutorial po Twoim powrocie na uszycie takowych kapciochów?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i udanego wypoczynku!
te łapki pod kapcioszkami zawsze mnie rozczulają ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - zapraszam do siebie - jeśli tylko sobie tego życzysz - po odbiór wyróżnienia :)
http://prezentowisko.blogspot.com/2011/08/dziekuje-wyroznienia-sa.html
Śliczne kapcioszki ;))
OdpowiedzUsuńUdanego odpoczynku
Pozdrawiam